Wodospadów w Słowenii jest wiele: Savica, Boka, Virje czy Pericnik. I żadnemu z nich nie chce odebrac jego uroku. Jednak gdybyście mogli zobaczyć tylko jeden z nich to z pewnością poleciłabym Wam Slap Kozjak. Nie jest ani najwyższy, ani najdłuższy ale absolutnie najpiękniejszy!
Wodospad Kozjak zasilany jest wodą spływającą z góry Krnčice (2.142 m). Na jej trasie znajduje się w sumie sześć wodospadów, ale zwiedzić można tylko dwa z nich. Największy i najpiękniejszy nazywa się Veliki Kozjak (Duży Kozjak).
CO W NIM TAKIEGO WYJĄTKOWEGO?
Fenomen wodospadu Kozjak to otoczenie w jakim się znajduje. Ukryty między skałami sprawia wrażenie, jakbyśmy znajdowali się wewnątrz jaskini. Kontrast białego wodospadu spadającego z wielkim hukiem z 15 metrów, przepięknego turkusowego jeziorka z ciemnymi ścianami skał tworzy klimat tatalnie magiczny! Wręcz nie chce się opuszczać tego miejsca!
I mimo iż woda jest pioruńsko zimna, że aż stopy drętwieją, to mało kto odpuści sobie możliwość podejścia jak najbliżej wodospadu, aby strzelić pamiątkową fotkę. Poszłam i ja oczywiście. Ale bywają też i tacy, którzy decydują się na kąpiel – to moim zdaniem wymaga już sporej odporności na zimno, której mi brakuje.
BARDZO PRZYJEMNA JEST RÓWNIEŻ SAMA TRASA DO WODOSPADU KOZJAK.
Spacer trwa około 25 min, zaczynając od parkingu niedaleko Mostu Napoleona. Trasa jest bardzo dobrze oznaczona i łatwa do przejścia. Początkowy jej etap prowadzi między campingami, następnie przez spektakularny drewniany most łączący dwa brzegi szmaragdowej rzeki Soca. Miejsce bardzo fotogeniczne. Na moście obserwujemy śmiałków, którzy ochoczo skaczą z mostu na bombę. Bardzo odważnie – nawet przez sekundę nie pomyślałam, aby targnąć się na podobny akt brawurki.
Nastepnie po leśnym odcinku wkraczamy do niewielkiego ale jakże uroczego wąwozu. Gęsto porośnięty roślinnością i mchem, a przez środek strumyk rzeki Kozjak, który zmierza aby połączyć sie z rzeką Soca.
Po drodze mijamy mnóstwo kamyczków poukładanych jeden na drugim, które jeszcze bardziej podkręcają magię tego miejsca.
Tuż przed samym wodospadem schody prowadzą na szczyt platformy, z której można podziwiać piękność stworzoną przez naturę. Jeśli chcemy podejść bliżej wodospadu, to należy przejść wodą po prawej stronie. Warto zabrać ze sobą buty do wody na ta okazję.
JAK DO NIEGO TRAFIĆ?
Slap Kozjak znajduje się w pobliżu miasteczka Kobarid, na północny zachód od Tolmin, w regionie Goriška – Tolmin w Słowenii. My przyjechaliśmy z Bovec, a trasa samochodem zajęła nam około 30 min.
Charakterystycznym punktem na trasie jest dostojny Most Napoleona, nieopodal którego znajduje się parking.
Możliwe jest również rozpoczęcie swojej wyprawy z miasteczka Kobarid.
NAJLEPSZY CZAS NA ZWIEDZANIE WODOSPADU KOZJAK?
Zakłada się, że najlepszą porą na zwiedzanie wodospadu jest wczesny poranek lub późne popołudnie. My przybyliśmy na miejsce w godzinach południowych, a liczbę turystów przebywających z nami pod wodospadem mogliśmy policzyć na palcach jednej dłoni. Trzeba jednak wziąść pod uwagę fakt, że zwiedzaliśmy wodospad w pandemicznym roku 2020 w lipcu.
ILE TO KOSZTUJE?
W lesie postawiona jest drewniana budka, w której zakupić można bilet. Dorosły 4 Euro, dziecko 2 Euro.
PODSUMOWANIE
- Kiedy przyjechać? Rano lub późnym popołudniem.
- Jak długa jest trasa? Około 2 km.
- Poziom trudności? Łatwa.
- Koszt? 4 Euro.
- Gdzie zaparkować? Nieopodal Mostu Napoleona.
- Koniecznie zabierz ręcznik i dobry aparat 🙂
CIEKAWOSTKI:
- wodospad Kozjak jest jednym z punktów spływu canyoning. Podczas naszego zwiedzania ekipa takiej wyprawy wskakiwała jeden po drugim do szmaragdowego jeziorka. Z pewnością musi być to niesamowita doświadczenie.
- nazwa mostu Napoleon pochodzi od samego Napoleona, który wraz ze swymi żołnierzami po prostu przez niego maszerował.
See you my friend – będę jak wrócę…