Jak dostać się z lotniska w Kutaisi do miasta? Czy operować gotówką, czy może wystarczy karta? W jakim języku się komunikować z lokalnymi? Gdzie zjeść sprawdzone gruzińskie potrawy? Mnóstwo podobnych pytań dostaje po każdej z moich podróży. Dlatego też pomyślałam, że odpowiem na nie wszystkie właśnie w tym artykule, niech idą w świat i ułatwiają życie w podróży!
Abyś miał pewien obraz mojego wypadu to nakreślę Ci jego ramy. Wybraliśmy się czteroosobową ekipą w okresie świąt wielkanocnych w 2019 roku. Spędziliśmy w Gruzji łącznie 8 dni (licząc dzień przylotu oraz wylotu), a trasa przebiegała następująco: Katowice – Kutaisi – Tbilisi – Borjomi – Gori – Uplisciche – Tbilisi – Kutaisi – Katowice. Dokładny opis wypadu – dzień po dniu przygotowałam w tym artykule. Odległości między miastami pokonywaliśmy transportem publicznym, natomiast w miastach korzystaliśmy z usług Uber. Jeśli chodzi o noclegi to zdecydowaliśmy się na hostel oraz guesthouse.
Kiedy wybrać się do Gruzji?
Wiadomo latem czy na wiosnę najlepiej z racji pięknych krajobrazów i możliwości trekkingowych. Ale zima czy jesień może być równie pięknym okresem na podbój Kaukazu. Bilety są znacznie tańsze niż w okresie wakacyjnym, więc jest świetną opcją np. na przedłużony weekend w Tbilisi. Przepyszne jedzenie, relaks w baniach, liczne imprezy. Zima przyciąga również miłośników śnieżnych sportów. Wspaniałą opcją jest wówczas pobyt w Gaduri, który oferuje 57 km tras wznoszących się aż do 3285 m n.p.m. Wszelkie informacje o ośrodku narciarskim w Gaduri znajdziesz na ich stronie.
Ile kosztuje lot i czy są połączenia bezpośrednie z Polski?
Za swój lot w kwietniu 2019 zapłaciłam 400 zł i była to cena bardzo atrakcyjna. Co do cen w obecnym czasie (covid19) i możliwości podróży to mogę jedynie podzielić się z Tobą siatką połączeń jaką znam, a która funkcjonowała do tej pory.
Dwa główne lotniska w Gruzji znajdują się w Kutaisi i Tbilisi. Z Polski dostaniemy się do nich z takich miast jak: Kraków, Warszawa, Katowice, Gdańsk, Poznań oraz Wrocław. Poszukiwania najlepszej i najbardziej dogodnej cenowo opcji ułatwi wyszukiwarka skyscanner, którą to bardzo polecam.
Na granicy. Czy potrzebuję paszport lub wizę do Gruzji?
Do Gruzji wystarczy zabrać ze sobą dowód osobisty. Ja jednak swój paszport zabieram na każdą wycieczkę przede wszystkim z uwagi na kolekcję pieczątek ale również w tym przypadku traktuje go jako formę zabezpieczenia na wypadek zgubionego dowodu. Natomiast obowiązek wizowy dla obywateli Unii został zniesiony w 2011 roku i legalnie można w nim przebywać do 365 dni.
Czy wykupić ubezpieczenie turystyczne?
Zawsze i wszędzie! Ubezpieczenie turystyczne wykupuję zaraz po zakupie biletu lotniczego. Polecam to każdemu, dzięki czemu będziesz mógł skorzystać zarówno z publicznej jak i prywatnej opieki medycznej. Dodatkowo w Gruzji nie dosyć że publiczna służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia to jeszcze jest płatna.
Karta czy gotówka w Gruzji?
Waluta Gruzji to lari (Gel). 1 lari to ok. 1,28 zł. (na dzień 06.2020).
Kartą zapłacić można w Gruzji aktualnie w większości sklepów, restauracjach, hotelach. Natomiast gotówka bardzo przydaje się na targach, przydrożnych budkach z lokalnymi smakołykami (sery, wino, czacza) czy też na pchlim targu w Tbilisi.
My zdecydowanie jesteśmy „revolut team” tak więc wypłacaliśmy środki z bankomatów już na miejscu, a tam gdzie było to możliwe zwyczajnie płaciliśmy kartą.
Jeśli nie jesteś posiadaczem takiej karty to jest to czas na jej zamówienie (łap link do strony), lub też wybranie drugiej opcji, czyli kupno waluty w Gruzji w kantorze. Pamiętaj jednak, że w tym wypadku wymiana z polskich złotówek w większości kantorów nie będzie możliwa. W takim wypadku powinieneś zabrać ze sobą z Polski jedną z trzech walut: dolar, euro albo funt brytyjski.
PS. Nie jest to artykuł sponsorowany – poprostu dzielę się z Tobą moimi podróżniczymi trikami, apkami itp., aby ułatwć Twoją podróż.
Jak ogarnąć transfer z lotniska Kutaisi do miasta?
Na lotnisku Kutaisi położonym zaledwie 30 minut od miasta Kutaisi czekają na przybyszów liczne taxówki oraz przewoźnik Georgian Bus. W ich ofercie znajdziesz połączenia zarówno do Kutaisi (30 min – 5Gel), Tbilisi (4 godziny – 20 GEL ), czy też Batumi (2 godziny – 15 GEL). Bilet, który jest dostosowany pod konkretne połączenie oraz dzień zakupisz na ich stronie.
My mieliśmy jeszcze bardziej ułatwioną sprawę z transportem, gdyż guesthouse w Kutaisi, do którego zmierzaliśmy, oferował usługę transferu z oraz na lotnisko w cenie noclegu. (więcej informacji o tym miejscu znajdziesz w tym artykule pod nazwą „Gdzie spać i jak ogarnąć nocleg?”).
Czy i gdzie kupować lokalną karte sim?
Polecam koniecznie w taką kartę sim się zaopatrzyć, gdyż roaming polskich operatorów wychodzi dosyć drogo w Gruzji. Najprościej kartę zakupisz już na lotnisku, gdzie znajduje się stanowisko operatorów. telekomunikacyjnych. W takim punkcie można od razu doładować konto oraz uruchomić pakiet z Internetem. Najbardziej polecani operatorzy to Magti oraz Geocell.
W jakim języku można się porozumieć w Gruzji?
Zależy z kim. Młodzież komunikuje się w języku angielskim, natomiast ludzie w średnim wieku i starsi zdecydowanie operują językiem rosyjskim albo wyłącznie gruzińskim.
Jedno jest pewne i zawsze to robię i polecam również Tobie. Zapamiętaj kilka najważniejszych moim zdaniem słów po gruzińsku, które zawsze się przydają: dzień dobry/Cześć – gamardżoba, dziękuję – madloba, przepraszam – bodiszi, na zdrowie! (toast) – gaumardżos! Nie dosyć ze sprawi uśmiech na twarzach Gruzinów, to dodatkowo nie raz pomoże Ci w podróży po Gruzji. A już na pewno gaumardżos. 😉
Gdzie spać i jak ogarnąć nocleg?
W Gruzji noclegi dostępne są zarówno na booking.com jak i Airbnb.
W trakcie mojej podróży zakotwiczyłam w dwóch miejscach i z czystym sumieniem mogę je polecić tym, którzy preferują tańszą opcję noclegową.
Nocleg w Kutaisi.
Hostel Kutaisi by Kote – tutaj możesz ich znaleźć na booking.com
O hostelu w Kutaisi jest już dosyć głośno w Internetach. Osobiście mam same pozytywne wspomnienia. Świetna komunikacja mailowa jeszcze z Polski, transport w cenie wynajmu pokoju z lotniska oraz na lotnisko, szybkie i sprawne zakwaterowanie. Obiekt dysponuje dużą, w pełni wyposażoną kuchnią, jadalnią oraz tarasem. W większości pokoi znajdują się prywatne łazienki.
Dodatkowo na miejscu znajdziesz szeroki wachlarz wycieczek zarówno dla małych grup jak i dużych (bodajże do 20 osób). Są to rajdy samochodami z napędem na cztery koła, weekendowe wypady do gruzińskich wiosek, wycieczki kulinarne, spływy czy wspinaczki. Mówiąc krótko – czego dusza zapragnie.
Hostel znajduje się 27 km od lotniska w Kutaisi i zaledwie 15 min spacerkiem od centrum.
Cena za jedną noc za osobę zaczyna się od 27 zł.
Guesthouse w Tbilisi.
Old Sololaki – tutaj możesz ich znaleźć na booking.com
To miejsce stało się naszym cudownym domem podczas trzech dni spędzonych w Tbilisi. Wybór był totalnie spontaniczny. Do stolicy przybyliśmy bez konkretnego planu na nocleg. Tzn. pewien zarys był jednak w praktyce wyszło jak zwykle. Nie dosyć, że stan miejsca, w którym mieliśmy nocować mocno odbiegał od prezentowanych w Internecie zdjęć, to jeszcze ciężko było go znaleźć. Zupełnie nie rozumiem tutejszego trendu na mini lub praktycznie niewidoczne tabliczki z nazwą hostelu. Należy również wziąć pod uwagę pewien ciekawy motyw. Może zdarzyć się tak, że pokój zarezerwujesz np. na booking, ale nie koniecznie na miejscu okaże się być dostępny. Myślałam, że to nas dotknęło takie niespotykane doświadczenie, jednak czytałam w Internetach, iż jest to nagminny problem.
Na całe szczęście znaleźliśmy miejsce Old Sololaki z uroczą hostką. Świetna lokalizacja bo zaledwie 450 m od Placu Wolności czy też 900 m od Mostu Pokoju. Bardzo czyste pokoje z ogromną, w pełni wyposażoną wspólną kuchnią. Dosłownie za winklem piekarnia, kiosk warzywny, sklep spożywczy, wiec można przygotowywać sobie śniadania. Musze tutaj dodać jeszcze jeden bardzo ważny atut tego miejsca jakim jest sama gospodyni guesthouse. Eka jest nad wyraz sympatyczną, pomocną i niezwykle pracowitą dziewczyną. Raz nawet strzeliła małego, słodkiego foszka, kiedy to chcieliśmy po sobie pozmywać naczynia. Do dzisiaj mamy ze sobą kontakt na FB.
1 noc dla dwóch osób to cena od 61zł.
Czym przemieszczać się po Gruzji?
Gruzja to stosunkowo niewielki kraj, po którym bardzo łatwo możesz przemieszczać się transportem publicznym takim jak pociąg, autobus czy marszrutki (kilkunastoosobowe busy). Możesz również wypożyczyć samochód lub samochód z kierowcą.
My zdecydowaliśmy się na pociąg na trasie Kutaisi – Tbilisi – Kutaisi. Była to też dla nas dodatkowa forma atrakcji. Pociąg nie rozwija zawrotnych prędkości, ale jest wygodniej niż w marszrutce i pozwala na nawiązanie nowych znajomości w przeciwieństwie do wypożyczonego auta.
Bilet na pociąg zakupisz w kasie biletowej w Kutaisi/Tbilisi albo na ich stronie internetowej, która jest również dostępna w języku angielskim.
Cena biletu na trasie Kutaisi – Tbilisi to 9 GEL = 12 zł (pociąg dzienny).
Jedyny mankament tej formy transportu to fakt, że grzeją w środku jak szaleni i okna są jakby nieotwieralne.
Skorzystaliśmy jeszcze z dwóch transportów: Uber oraz samochód z kierowcą.
Uberem przemierzaliśmy ulice Tbilisi w poszukiwaniu domu idealnego i zapłaciliśmy za 40 min jazdy jakieś kilka zł. Natomiast kierowców z autem mieliśmy trzech: jeden w Tbilisi oraz dwóch w Kutaisi. Ten pierwszy zrobił z nami świetną całodniową wycieczkę na trasie Tbilisi -Mccheta – Borjomi – Gori – Uplisciche, a dwóch pozostałych kierowców było z Hostelu Kote w Kutaisi. Jeden przewiózł nas po cerkwiach i jaskini Prometeusza w Kutaisi, a drugi pojechal z nami do Baya winiarni i do gejzerów w szczerym polu. Wszystko dokładnie opisuje w tym wpisie.
Co i gdzie dobrze zjeść w Gruzji?
Na ten temat pozwoliłam sobie napisać osobny artykuł, który idealnie odpowiada na powyższe pytanie. Znajdziesz w nim również klimatyczne i swojskie miejscówki, które udało mi się odkryć.
Co kupić na pamiątkę dla siebie lub suweniry dla przyjaciół?
Czurczchela – bardzo ciekawy rodzaj przysmaku zwany gruzińskim snickersem. Spotkać je można dosłownie wszędzie w różnych kolorach. Zawierają w sobie orzeszki laskowe lub włoskie nawleczone na nitkę a następnie zatopione w winogronowej lub granatowej masie.
Gruzińskie wino – nie sposób opowiadać o Gruzji nie wspominając o alkoholu. Zakłada się, że gruzińskie wino nigdzie indziej nie smakuje tak dobrze jak w Gruzji i należy tym smakiem się podzielić.
Niepowtarzalne perełki z bazarów – piękną ceramikę, obrazy a nawet białą broń znajdziesz na pchlim targu w Tbilisi w okolicach Suchego Mostu.
Modne rzeczy z duszą – w Fabrika w Tbilisi możesz zakupić mnóstwo odjechanych fantów gruzińskich projektantów.
Biżuteria i inne elementy dekoracyjne ręcznie wykonane– takowe spotkasz w sklepikach w bocznych alejkach Tbilisi.
Czy mi się tu spodoba?
Gruzja to kraj, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Jesteś piechurem? Zatem czekają na Ciebie przepiękne góry i doliny. Kręci Cię historia? Zabytków jest tutaj niezliczona liczba. A może lubisz sport? Zima wita snowborderów i narciarzy, lato natomiast otwiera szeroki wachlarz możliwości jak skałki do wspinaczki, rajdy konne, spływy kajakowe. A może lubisz po prostu dobrze zjeść i pochillować? To idealne miejsce dla Ciebie ponieważ jedzenie jest kapitalne a do tego jakże tanie a tbiliskie banie idealnie złagodzą do późna spędzony czas w gruzińskich knajpach.
Jak się spakować, żeby nie wydać milionów na bagaż dodatkowy?
Na początek informacyjnie. To nie jest artykuł sponsorowany. Dziele się tylko swoimi doświadczeniami. Jak taki artykuł napiszę – napewno otwarcie o tym wspomnę.
Linie lotnicze tną rozmiary bagażu do granic rozsądku. Mam wrażenie, że jeszcze chwila i będą sprawdzać kieszenie. Np w liniach wizzair bezpłatny bagaż podręczny nie może przekraczać wymiarów 40 x 30 x 20 cm. Ważący 10 kg ma idealnie zmieścić się pod fotelem.
O ile latem jestem w stanie spakować się w tak zwany przez mojego chłopaka tornister na 3 lekcje, to zimą wymaga to już ode mnie większej logistyki. No bo swetry, kurtki, buty i takie tam. Finalnie większy bagaż staje się koniecznością. I co teraz zrobić aby się nie przestrzelić z kwotą za bagaż oraz ilością kilogramów?
Ja leciałam z Katowic do Kutaisi linią Wizzair. Na niższy koszt biletu na dzień dobry wpływa członkostwo w klubie WDC czyli Wizz Discount Club. Bardzo polecam szczególnie tym, którzy planują więcej lotów w ciągu roku tą linią. Choć zasadniczo już przy pierwszym locie okazuje się, że wykupując członkostwo w WDC koszt naszego biletu staje się być tańszy.
Dobra ale jaka cena jest tego dodatkowego bagażu? Aby nie przepłacić należy zagrać w pewnego rodzaju grę. Już tłumaczę tym, którzy nie wiedzą o co chodzi. W pierwszym kroku wybieramy opcję Basic – podróżuj bez obciążeń – czyli najtańszą. Mimo iż kuszą tymi wszystkimi fajnymi bonusami, jak priorytetowe wejście, 20 kg bagażu itd (na co komu 20 kg na kilka dni?). Po kliknięciu “kontynuuj” pojawia się opcja zakupu bagażu rejestrowanego – czyli tego co podrózuje w luku bagażowym. Do wyboru są 10, 20 a nawet 32 kg, przy czym ten najlżejszy kosztuje 128zł! Niby nie jest to majątek, ale w dwie strony robi się już kwota ponad 250 zl!! I to jest sporo – uważam. Ale, ale…zaraz poniżej pojawia się możliwość zaznaczenia wizz priority – która zawiera w sobie same perełki, czyli – podręczna walizka na kółkach (55 × 40 × 23 cm, maks. 10 kg – która jedzie z nami w samolocie plus mały bezpłatny bagaż), stanowisko odprawy priorytetowej, oraz pierwszeństwo wejścia na pokład. Koszt to 98 zl!! Idealnie!
Reasumując oszczędzamy tym sposobem na tym samym bagażu az 150 zł.
Członkostwo w WDC to koszt 170 zł i obniża koszt o kolejne 100 zł co finalnie powoduje że cała impreza kosztuje nas troszkę mniej niż by miało się wydawać.
A co ja spakowałam na wyjazd do Gruzji?
Na 8 dni w porze deszczowej spakowałam się w dokupiony mały bagaż podręczny. Mój outfit to głównie bluza i kurtka przeciwdeszczowa plus spodnie trekkingowe albo jeansy. Zabrałam dwie kurtki. Obie przeciwdeszczowe, ale jedna z nich jest mega kozak – z największej ulewy wychodzę bez szwanku. Druga również przyjmuje na siebie ogrom wody, ale jest krótsza i cieńsza – idealna na górski szlak. Z obówia zabrałam buty trekkingowe i nike. W założeniu był trekking jednak pogoda „olała” moje plany dosłownie i w przenośni.
Zabrałam też wkład do śpiwora, który przydał się już w pierwszym dniu. Było po prostu zimno.
Ile kosztuje taki wypad?
To oczywiście głównie zależy od preferencji. Ja bawiąc się wybornie, spiąć w gesthousie, codzienne stołując się w restauracjach i wybierając za środek transportu pociąg, Uber i 3 razy kierowcę z autem za całość zapłaciłam 1000 zł. plus bilet.
Podsumowanie wydatków:
Transport: 200 GEL/ około 230 zł. od osoby.
Pociąg na trasie Kutaisi – Tbilisi w jedną stronę 8 GEL/ ok. 12 zł.
Wycieczka samochodem po okolicach Kutaisi (na 4 osoby) 80 GEL/ok. 100 zł.
Wycieczka po okolicach Tbilisi (na 4 osoby) 400 GEL/ok. 500 zł.
Wycieczka do winiarni w Kutaisi (na 2 osoby) 100 GEL/ok. 120 zł.
Uber – w sumie na 4 osoby wszystkie przejażdzki wyniosły 16 GEL/ok. 20 zł.
Atrakcje: 120 zł. od osoby.
Jaskinia Prometeusza 8 GEL/ ok. 10 zł.
Kolejką gondolowa w Tbilisi 2 GEL/ ok. 2,5 zł.
Kolejka linowa w Borjomi 10 GEL/ ok. 13 zł.
Prywatny pokój w siarkowych łaźniach w Tbilisi za godzinę od 50 GEL/ ok. 60 zł.
Skalne miasto Uplisciche 7 GEL/ ok. 9 zł.
Supra w gospodarstwie Baia 80 GEL /ok. 100 zł.
Nocleg: 210 zł. od osoby.
3 noce w Kutaisi – około 90 zł.
4 noce w Tbilisi – około 120 zł.
Jedzenie, pamiątki, prezenty i inne bzdety: około 400 zł. od osoby.
Co polecam przeczytać przed wyjazdem?
Napewno bardzo polecam książkę pt. „Pokazucha”. Autorka w sposób dosyć wstrząsający przedstawia rzeczywistość Gruzji. Bardzo poruszająca lektura, poparta dokładnymi danymi, statystykami oraz faktami historycznymi.
See you my friend – będę jak wrócę…