Szlak Chamorga – Roque Bermejo – Chamorga | Park Anaga

Przepiękna trasa, która prowadzi do uroczej sekretnej plaży. Gdybym miała polecić tylko jeden średniej trudności szlak na Teneryfie w Parku Anaga, to był by to właśnie szlak Chamorga -Roque Bermejo – Chamorga.

P

ark Anaga to bez wątpienia mój ulubieniec spośród wszystkich innych części Teneryfy. Jest tu soczyście zielono, mnóstwo oszałamiających widoków, fantastycznych górskich szlaków, no i ten mglisty klimat z magicznym akcentem. Coś absolutnie pięknego! Wiele jest tu tras mniej lub bardziej wymagajacych ale szlak Chamorga – Roque Bermejo – Chamorga to wędrówka, którą z pewnością zapamiętacie na długo. Jest bardzo różnorodny, w połowie szlaku czeka odpoczynek na idyllicznej plaży, a widoki w drodze powrotnej kładą na kolana. Zresztą zerknijcie na zdjęcia i opisy poniżej i przekonajcie się sami.

Szlak Chamorga – Roque Bermejo – Chamorga

Początek: wioska Chamorga
Rodzaj szlaku: pętla
Dystans: 8,7 km
Stopień trudności: średni
Czas przejścia: 3-4 godziny

LINK do mapy.

Szlak fotorelacja

 

Chamorga. Parkowanie w wiosce polega na zwyczajnym ustawieniu auta wzdłuż drogi.

Trasa rozpoczyna się w maleńkiej wiosce Chamorga . Można dojechać tu zarówno samochodem, jak i transportem publicznym (choć ten nie kursuje często i dojeżdża w postaci małego busika). Droga dojazdowa jest wąska i kręta, dlatego zalecam bardzo rozważną jazdę. Najlepiej przyjechać tutaj rano, gdyż wioska to zaledwie jedna ulica, która nie pomieści wielu samochodów. Także im wcześniej, tym większa gwarancja zaparkowania samochodu.

W tym miejscu, dosłownie na samym końcu drogi znajduje się wejście na szlak.

Pierwszy etap trasy do droga prowadząca w dół pośród wysokich formacji skalnych i przebijających się pomiędzy nimi pięknej roślinności. Nie obawiajcie się odgłosów szeleszczących liści w krzakach czy kaktusach. To zupełnie niegroźne towarzyszki podróży – lokalne jaszczurki. Momentami mogą kaskadersko przebiec Wam drogę nieomal pod butem lub spaść z większego kamienia na drogę podczas leniwego wygrzewania się na słońcu.

Zwyczajnie je ignorujcie lub popstrykajcie kilka pamiątkowych fotek z bezpiecznej dla każdego odległości. Oczywiście jeśli zdążycie, bo to zwinne i niezwykle szybkie strachajła. Ale z pewnością nie karmcie ich proszę. Myślę że zjedzą wszystko co im się da, jednak dokarmianiu dzikich zwierząt stanowczo mówimy nie, dla ich dobra rzecz jasna.

Po około 1,5 km wędrówki zza ogromnych skał wita się z nami przepiękny ocean. Równocześnie pojawia się nieodparta ochota dotarcia tam jak najszybciej. Szczególnie gdy słonko zaczepienie ogrzewa odsłonięty kark.

Tutaj po raz pierwszy wspomnę o ubraniu, a szerzej rozwinę ten wątek na końcu wpisu. Rozpoczęłam szlak ubrana po zęby w długie leginsy i kurtkę , natomiast skończyłam go w krótkich spodenkach i mokrym jeszcze stroju kąpielowym. Park Anaga cechuje zadziwiająco szybka zmiana pogody na krótkich odcinkach trasy. Na szlaku o długości trochę ponad 8 kilometrów doświadczyłam pełni lata, pochmurnej jesieni i wiosennego deszczyku.

Gospodarstwo domowe? Restauracja? Ciężko stwierdzić bo nikogo nie zastałam oprócz głośnego nadawania lokalnej stacji radiowej. Tak naprawdę to jedno z niewielu budynków mieszkalnych tutaj. Ale ogródek zasługuje na pochwale.

Trasa wyściełana jest fascynującą roślinnością! Spotkacie tu mięsiste aloesy, kolorowe opuncje, niezliczone liczby sukulentów, ogromne rozczochrane palmy daktylowe i wiele, wiele innych endemicznymi roślin wyspy.
Sukulenty rosną dosłownie wszędzie.

Jest i on! W pełnej swej krasie panoramiczny widok na ocean, dolinę, a w dole czekający punkt docelowy czyli Roque Bermejo.

Trasa bardzo ładnie i zrozumiale oznaczona. Dochodząc do tego rozdroża możecie ruszczy dalej w dół do plaży przy Skale Bermejo lub ruszyć w drogę powrotna. Nie róbcie sobie tego i nie odmawiajcie sobie odpoczynku na plaży. To bardzo zasłużona część wycieczki szczególnie biorąc pod uwagę powrót drogą do latarni, która będzie bardzo wymagająca ale równie piękna.

A poniżej kilka odsłon plaży Roque Bermejo. Spotkałam tu dosłownie garstkę ludzi, którzy jak i ja odpoczywali w trakcie wędrówki. Nie ma tu drogi dojazdowej więc nie ma szans na tłumy plażowiczów. Temperatura wody w maju dla odważnych. Ale jak już zdołacie zanurzyć się w oceanie to nie będziecie chcieli z niego wyjść.

W domkach znajdują się lokalne mini interesiki.

Po odpoczynku, schłodzeniu ciała w oceanie i lunchu przyszedł czas na pokonanie góry. To najbardziej wymagający odcinek tej wyprawy. Od poziomu oceanu droga na szczyt prowadzi przez około 3 kilometry o przewyższeniu prawie 600 metrów. Podejście jest dosyć strome i momentami wręcz strach jest zerknąć za siebie ale musicie gdyż widok jest absolutnie obłędny.

Po drodze mijamy latarnie morską Faro de Anaga.

Na ostatnim odcinku trasy czeka jeszcze zaczarowany las wawrzynowy zwany również wiecznie zielonym lasem strefy podzwrotnikowej. Ma swój początek w starych lasach trzeciorzędowych basenu morza Śródziemnego, które zniknęły miliony lat temu. Przyglądnijcie się mu dobrze gdyż składa się z niezwykle pięknych drzew, roślin i są tez domem dla takich endemitów jak np. gołąb laurowy.

Im bardziej pogoda nie dopisuje tym większa tajemniczość go otula. Choć nawet przy pełnym słońcu prezentuje się wybornie.

Szlak prowadzi już prosto w dół do wioski Chamorga. Znajdziecie w niej jedną małą knajpkę, w której zakupicie wodę lub lokalne produkty. Jest też publiczna toaleta.

Osobiście opuszczałam to miejsce z nostalgią w sercu i z przekonaniem, że z pewnością muszę tu kiedyś wrócić.

A może macie ochotę na więcej tras? Zapraszam do artykułu o najpiękniejszych trasach jakie przeszłam na Teneryfie.

Co zabrałam na szlak/ Jak się ubrałam

  • Ubranie – buty trekkingowe, leginsy, krótkie spodenki, koszulka na ramiączkach, termiczna koszulka z długim rękawem, kurtka przeciwdeszczowa z kapturem, czapeczka.
  • Strój kąpielowy, ręcznik szybkoschnący, krem do opalania.
  • Okulary przeciwsłoneczne.
  • 1,5 litra wody na głowę. Termos z kawa oraz termos z herbata. Kanapki i pyszne lokalne owoce.

Videorelacja ze szlaku Chamorga

Na IG w zapisanych relacja znajdziecie całą wędrówkę w formie video. Zapraszam bardzo i życzę wspaniałej wycieczki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *